sobota, 15 kwietnia 2017

21. Szybki i sprawdzony sposób na suche usta | Peeling cukrowo-miodowy | Bez niego ani rusz!


Dzisiejszy post trochę po terminie z racji wielkanocnych porządków i przygotowań, ale mam nadzieję, że zrozumiecie :) w końcu każda z nas w tym właśnie okresie ma dość napięty grafik. Ten czas warto spędzać z rodziną, dlatego też nie naciągam waszego wieczoru i przejdźmy już do rzeczy.


Czy istnieje sprawdzona metoda na zadbane usta?

Tak. Niestety, ale nasze usta nie potrafią się bronić w pojedynkę. Są bardzo podatne na dziadka mroza lub na zdyscyplinowane lato, dlatego uważam, że nie powinnyśmy zapominać o tej części naszego ciała. Jest ona równie ważna co cała reszta, trzeba tylko do niej odpowiednio podejść. 

Jeśli nasze usta poczują się zaniedbane to staną się spierzchnięte, szorstkie i suche. Tak - to zdecydowanie wróg numer jeden naszych ulubionych produktów do makijażu - szminek, a już zwłaszcza wtedy gdy mamy ważne wyjście. Tutaj pozwolę sobie wtrącić złotą zasadę numer jeden: 

Najpierw pielęgnacja, później makijaż. Bez takiego gruntu efekt nigdy nie będzie taki jak oczekujemy.


Zapytacie więc - "Co robić? Wypróbowałam już wszystkich możliwych pomadek, kremów i nic". Szkoda, że wtedy najczęściej zapominamy o najważniejszym elemencie. Mowa o peelingu, który stanowi grunt pielęgnacji.

Złota zasada numer dwa:

Najpierw peeling, później pielęgnacja. W przeciwnym razie składniki odżywcze napotkają bariere zanim się wchłoną- zrogowaciały, martwy naskórek. A ten lubi utrudniać zadanie.

 Pomyślmy więc - jakim sposobem super nawilżająca pomadka ma się dobrze wchłonąć, jeśli na naszych wargach wciąż wita ją odstający i martwy naskórek? Uważam, że same pomadki nie dadzą z siebie wszystkiego, bo ich zadaniem jest nawilżenie ust a nie usuwanie za nas tych odstających skórek przez które czasami prawie odgryzamy sobie usta. (W przenośni oczywiście, kto chciałby odgryźć sobie usta?)


Przygotowałam dla was dzisiaj prosty, wręcz banalny peeling, który łatwo zrobić w domowym zaciszu. Może nie jest to nic odkrywczego, ale zdaje sobię sprawę, że wiele z was zapomina o tym sposobie radzenia sobie z "niewyjściowymi" ustami.  Szkoda, bo można szybko zapewnić im metamorfoze, nawet 5 minut przed ważnym wyjściem. 

Dlaczego miód?

Bo wykazuje pielęgnująco - nawilżające właściwości i przekonałam się o tym nie raz. Oczywiście nie miód ze sklepowej półki, bo takiemu daleko od tego prawdziwego. Mówmy o miodzie prosto od pszczelarza. Ten zmiekcza, napina oraz wygładza skórę poprawiając jej wygląd.

Dlaczego cukier? 

Bo bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem obumarłej skóry. Do tego jest stosunkowo tani, a taka jedna paczka cukru starczy nam na prawde na wiele peelingow. 

Przygotujmy sobie miskę, miód, cukier no i oczywiście łyżkę :)

Receptura


  • 1/2  łyżki miodu ( Jeśli wasz miód uległ krystalizacji to wystarczy go lekko podgrzać. Wtedy bedzie nam lepiej rozważyć proporcje i tym samym szybciej połączymy go z cukrem.) 
  • Ok 2, 3 łyżeczki cukru. (Musimy stworzyć dość gęstą konsystencję)

Wszystko razem dobrze wymieszać i voila! Można smarować usta :) przez około minutę wykonuj koliste ruchy i czuj jak naskórek schodzi. Po zabiegu użyj ulubionej pomadki nawilżającej lub wazeliny i ciesz się zregenorwaną skórą ust :) 

Opcjonalnie:

Do takiego peelingu możesz również dodawać różne produkty wedle własnego uznania. Może to być:
  • śmietana lub mleko, które są bogate w proteiny i zafundują Ci jeszcze wiekszą dawkę nawilżenia (oczywiście zadbaj o odpowiednie proporcje)
  •  ulubiony naturalny olej, który dodatkowo natluści usta i potraktuje je witaminami.


Jeśli akurat nie masz cukru pod ręką:

Możesz też użyć szczoteczki do zębów. Bardzo prosty trik, a działa na podobnej zasadzie co cukier. Wysmaruj usta miodem i wykonuj na nich takie same ruchy jak przy tradycyjnym peelingu. Poprawi to również ich ukrwienie.

A na deser: 

Proponuje co jakiś czas wykonywać miodową maseczkę na usta w celu utrzymania ich odpowiedniego poziomu nawilżenia :) nakładamy miód na usta, czekamy ok. 15 minut i zlizujemy. Nic prostszego ;) 

Taki peeling możesz też podarować komuś w prezencie. Wesołych świąt! :)




7 komentarzy:

TOP